Zapomniałam o tym wcześniej, ale spróbuj ciociu popytać czy tam przypadkiem nie sprzedają ziela Babci (czyt. Babczi). Może to być samo ziele albo jakiś specyfik z nim na bielactwo, wiem że można go kupić w Indiach, nie wiem czy w Tajlandii, ale zapytać nie zaszkodzi... Może jak będzie okazja to popytaj czy może tam mają jakieś inne zioła, którymi to leczą. Wiem, że w tamtym regionie próbują ciągle to leczyć ziołami. Byłabym dozgonnie wdzięczna :-) oczywiście oddam kaskę.