Geoblog.pl    taipan    Podróże    Birma i Filipiny 2011    bagan
Zwiń mapę
2011
19
sty

bagan

 
Birma
Birma, Pagan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14492 km
 
19.01
Bagan
Okazuje sie, ze pecha mamy podwojnego. Nie doœc, ze spadl dolar i wszystko podrozalo o jakieœ 20%, to jeszcze pogoda latoœ jest zbyt przyjazna (jest niezbyt goraco) i trafiliœmy w szczyt turystyczny chyba dziesieciolecia. Na autobusy do Kalaw nie bylo juz miejsc na dwa dni naprzod, ale udalo nam sie zlapac jeszcze dwa miejsca do Baganu, wiec cala trase bedziemy robic w druga strone. Do Baganu jedziemy birmanska klasa deluxe. Obijane pluszem fotele, migajace choinkowe lampki nocne i pseudokrysztalowe lampy pod sufitem + nie dajaca sie wylaczyc klima nastawiona jak w chlodni. Wiadomo, pudla z rybami w bagazniku. Niepotrzebnie pralem plecak.

20.01
Bagan
Niezla lipa z noclegiem. Przyjechaliœmy na miejsce kolo 3 w nocy, w krotkich koszulkach, a tu moze z 15 stopni. Wszystkie pokoje zajete. Przekimaliœmy pare godzin na lawce i w koncu udalo nam sie zalogowac za 12 dolkow w guesthousie o pieknej nazwie Pinsaya Rupa. Pokoj jakos daje rade i, o dziwo, ma lazienke z ciepla woda ?
Sam Bagan super. Podobny do Angkor Wat, ale bez dzunglii. Naprawde robi wrazenie. W ktora strone, by sie nie obejrzec, po horyzont stupy i pagody. Z gory wyglada to jak sceneria z filmu fantasy, albo Heroes z olbrzymia iloscia zamkow warlordow.
Mnie chyba bardziej podoba sie niz Angkor.

Kilka uwag o dzialaniu internetu w birmie.
Po pierwsze net jest bardzo wolny, po drugie wiekszosc stron jest blokowana przez rzad. Efekt jest taki, ze aby odebrac poczte musimy laczyc sie przez jakies darmowe serwery proxy, co tak spowalnia transfer, ze nie mam nawet mowy o odbieraniu wiekszych wiadomosci. Strona Geobloga, na ktorej mielismy uzupelniac relacje z podrozy, jest tak ciezka, ze nie potrafi nawet zaladowac modulow niezbednych do dodawania nowych watkow, wiec z bloga nici. O zdjeciach nawet nie wspominam.
Na dodatek, nie wiem, jak oni to robia przy takim transferze, ale popoludniami graja przez neta, co praktycznie uniemozliwia otwarcie czegoœ poza google, czy facebookiem. Ostatni wpis udalo mi sie w Yangonie uzupelnic przed poludniem i zajelo mi to godzine.
Taka niespodzianka na koniec. Po przyjezdzie do Baganu dowiedzielismy sie, ze dostep do intrnetu zostal poprzedniego dnia zablokowany przez rzad – nie wiadomo, na jak dlugo.

21.01
Bagan
Dzisiaj dzien pod znakiem zakupow i jedzenia. Inni turyœci przyjezdzaja do Baganu zwiedzac zabytki.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (42)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
brzydal
brzydal - 2011-01-26 13:53
eeejjj no ale jeśli fejsbunio działa to czego więcej Wam trzeba! :-)
 
brzydal
brzydal - 2011-01-26 13:53
eeejjj no ale jeśli fejsbunio działa to czego więcej Wam trzeba! :-)
 
mamaEL
mamaEL - 2011-01-31 11:48
Kobiety palą szlugi czyli po dawnemu skrety. Podoba mi sie stara nazwa. Oddaje sposob produkcji.
 
daga
daga - 2011-02-03 09:55
hi, znam ta knajpe w bagan, jadlam tam najpyszniejsze jedzenie w birmie, a wlasciciele sa przeuroczy!!! mniam
 
taipan
taipan - 2011-02-06 01:29
ano wlasnie. chyba popularna glownie wsrod polakow, bo my wyczailismy ja z jakiegos bloga :)
 
 
taipan
jacek laskowski
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 77 wpisów77 273 komentarze273 1039 zdjęć1039 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
04.11.2012 - 05.12.2012
 
 
11.01.2011 - 17.03.2011
 
 
17.02.2009 - 18.03.2009