19.01
Bagan
Okazuje sie, ze pecha mamy podwojnego. Nie doœc, ze spadl dolar i wszystko podrozalo o jakieœ 20%, to jeszcze pogoda latoœ jest zbyt przyjazna (jest niezbyt goraco) i trafiliœmy w szczyt turystyczny chyba dziesieciolecia. Na autobusy do Kalaw nie bylo juz miejsc na dwa dni naprzod, ale udalo nam sie zlapac jeszcze dwa miejsca do Baganu, wiec cala trase bedziemy robic w druga strone. Do Baganu jedziemy birmanska klasa deluxe. Obijane pluszem fotele, migajace choinkowe lampki nocne i pseudokrysztalowe lampy pod sufitem + nie dajaca sie wylaczyc klima nastawiona jak w chlodni. Wiadomo, pudla z rybami w bagazniku. Niepotrzebnie pralem plecak.
20.01
Bagan
Niezla lipa z noclegiem. Przyjechaliœmy na miejsce kolo 3 w nocy, w krotkich koszulkach, a tu moze z 15 stopni. Wszystkie pokoje zajete. Przekimaliœmy pare godzin na lawce i w koncu udalo nam sie zalogowac za 12 dolkow w guesthousie o pieknej nazwie Pinsaya Rupa. Pokoj jakos daje rade i, o dziwo, ma lazienke z ciepla woda ?
Sam Bagan super. Podobny do Angkor Wat, ale bez dzunglii. Naprawde robi wrazenie. W ktora strone, by sie nie obejrzec, po horyzont stupy i pagody. Z gory wyglada to jak sceneria z filmu fantasy, albo Heroes z olbrzymia iloscia zamkow warlordow.
Mnie chyba bardziej podoba sie niz Angkor.
Kilka uwag o dzialaniu internetu w birmie.
Po pierwsze net jest bardzo wolny, po drugie wiekszosc stron jest blokowana przez rzad. Efekt jest taki, ze aby odebrac poczte musimy laczyc sie przez jakies darmowe serwery proxy, co tak spowalnia transfer, ze nie mam nawet mowy o odbieraniu wiekszych wiadomosci. Strona Geobloga, na ktorej mielismy uzupelniac relacje z podrozy, jest tak ciezka, ze nie potrafi nawet zaladowac modulow niezbednych do dodawania nowych watkow, wiec z bloga nici. O zdjeciach nawet nie wspominam.
Na dodatek, nie wiem, jak oni to robia przy takim transferze, ale popoludniami graja przez neta, co praktycznie uniemozliwia otwarcie czegoœ poza google, czy facebookiem. Ostatni wpis udalo mi sie w Yangonie uzupelnic przed poludniem i zajelo mi to godzine.
Taka niespodzianka na koniec. Po przyjezdzie do Baganu dowiedzielismy sie, ze dostep do intrnetu zostal poprzedniego dnia zablokowany przez rzad – nie wiadomo, na jak dlugo.
21.01
Bagan
Dzisiaj dzien pod znakiem zakupow i jedzenia. Inni turyœci przyjezdzaja do Baganu zwiedzac zabytki.