Geoblog.pl    taipan    Podróże    Wietnam+Kambodża 2009    W tunelach Wietkongu
Zwiń mapę
2009
02
mar

W tunelach Wietkongu

 
Wietnam
Wietnam, Củ Chi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13957 km
 
Dzisiaj wspieralismy wietnamska turystyke zorganizowana. Lot do Hanoi wypadl nam wieczorem, wiec, zeby sensownie wytracic czas, wybralismy sie na wycieczke do Cao Dai i tuneli wietkongu w Cu Chi.
Cao Dai to glowna swiatynia oryginalnej wietnamskiej sekty o tej samej nazwie. Prawde mowiac dostalismy sie tam przez pomylke, bo myslelismy o buddystach, a okazalo sie, ze sekta, powstala w latach 20tych, jest jakas powalona synkretyczna teoria laczaca w sobie elemnty filozofii buddyjskiej, chrzescijanstwa, konfucjanizmu i nie wiadomo czego jeszcze. Tacy wietnamscy Swiadkowie Jehowy. Liczy okolo 5 mln wyznawcow i jak kazda porzadna sekta w swojej historii zaliczyla przesladowania - z tym, ze te komunistyczne zwiazane byly raczej z jej proamerykanska orientacja w wojnie wietnamskiej. Swiatynia podobnie, eklektycznie laczy w sobie elementy kilku religii w sposob, ktory zapewni jej stale miejsce w koszmarach architektury, natomiast wyznawcy, ze wzgledu na kolorowe, odpustowe stroje kleru swietnie prezentuja sie na zdjeciach ;)
Druga rzecz, ktora zwiedzilismy - tunele Cu Chi, naprawde robi wrazenie. Nieprawdopodobne, ze ludzie mogli zyc w takich norach, zalewani deszczami i napalmem.
Historia tuleli zaczela sie w w czasie wojny z francuzami w 1948 roku. Na poczatku budowane jako podziemne schrony przez lokalne spolecznosci, w latach 50tych zostaly z inicjatywy wietkongu polaczone w system obronny dlugosci okolo 200 km. Tunele znajduja sie na trzech poziomach glebokosci: pierwszy okolo metra pod powierzchnia, drugi kolo 5 metrow, trzeci na glebokosci 9 metrow pod ziemia. Powietrze dostarczane bylo poprzez czerpnie ukrywane w korzeniach drzew.
Brzmi niezle, dopoki nie wejdzie sie do srodka ;)
Do zwiedzania udostepnione sa dwa odcinki. Pierwszy o dlugosci 20 m, zachowano w stanie oryginalnym i zwiedza sie po ciemku. Przejscie dla chetnych, aspirujacych do roli "tunnel rats", czlonkow amerykanskich oddzialow specjalnych, szkolonych do walki w tunelach - znaczy takich, ktorzy zmieszcza sie w dziurze o wysokosci 120 cm i szerokosci moze 60:) znaczy, ze poza mna nikt sie nie skusil ;)
Drugi dlugosci 200m, wybetonowano i poszerzono na potrzeby zadnych wrazen turystow zachodnich. Przejscie z przewodnikiem zaopatrzonym w latarke.
Zwiedzanie obejmuje rowniez wystawe roznego rodzaju domowej roboty pulapek rodem z Rambo oraz wizyte na strzelnicy, gdzie chetni moga sobie postrzelac z broni uzywanej w wojnie wietnamskiej. Szkoda jeszcze, ze nie do zywego celu ;/

Ale warto warto. Co innego obejrzec wojne w kinie, a co innego przeczolgac sie dusznym tunelem wlaczajac wyobraznie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
rodzice
rodzice - 2009-03-06 16:35
Oto zalety misternej postury, niczym u waszmości Michała Wołodyjowskiego :)
 
Agika
Agika - 2009-03-08 14:12
Rany! Jacek! Dobrze, ze Cię tam nie wciągnęło na amen ani ze nie utknąłeś! Wygląda strasznie! Jestem pod wrażeniem! W życiu bym tam nie wlazła, nie liczyłabym na to że ktoś tam słyszał o podstawowych zasadach BHP na przykład :) ... Masakra.
 
zywy
zywy - 2009-03-09 23:02
nie bales się robactwa w tej norze? dżisas!
 
o5am
o5am - 2009-03-16 09:19
kiedyś były takie radiowe edycje Pana Wołoszańskiego
opowiadał on właśnie o "Tunel Rats"
minusem życia w tych tunelach była cała gromada zaprzyjaźnionego robactwa która żyła pod skórą
 
 
taipan
jacek laskowski
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 77 wpisów77 273 komentarze273 1039 zdjęć1039 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
04.11.2012 - 05.12.2012
 
 
11.01.2011 - 17.03.2011
 
 
17.02.2009 - 18.03.2009