Geoblog.pl    taipan    Podróże    Birma i Filipiny 2011    Donsol
Zwiń mapę
2011
27
lut

Donsol

 
Filipiny
Filipiny, Donsol
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20115 km
 
Donsol - Plywanie z rekinami wielorybimi.
To najwieksze ryby na swiecie, moga miec nawet 18 m dlugosci, odzywiaja sie planktonem i sa sliczne. Co roku od stycznia do maja przebywaja w okolicach Donsol, aby turysci mogli je przez krotka chwile podziwiac, placac za to slona kase.
Dzisiaj wybralismy sie na dlugo wyczekiwana wycieczke polegajaca na bliskim spotkaniu z tymi cudownymi stworzeniami. Udala sie polowicznie. Termos zachwycony, Dzordz niestety zupelnie nie.
Pogoda wygladala tak:
Niebo zachmurzone, chlodno i leje. Morze temperaturowo raczej blizej Baltyku niz tropikow.
Organizacja imprezy wygladala tak:
Calosc organizuje Visitors Centre i wypada to dosyc slabo. Poprzedniego dnia wypelnilismy stos formularzy rejestracyjnych i dowiedzielismy sie, ze wszystkie ranne lodzie lodzie sa zarezerwowane i mamy przyjsc okolo 10. Przyszlismy o 9.30. Przez godzine blakalismy sie wsrod tak samo jak my zagubionych turystow, wypelnialismy kolejny raz te same formularze i czekalismy na skompletowanie lodki. Okazalo sie oczywiscie, ze nie ma zadnej wczesniejszej rezerwacji, trzeba po prostu przyjsc rano i zalogowac sie na pierwsza wolna lodke. Po zalatwieniu wszystkich przydlugich formalnosci, o 10.30 bylismy na wodzie.
Plywanie wedlug Termosa wygladalo tak:
Na lodce moze byc maksymalnie 6 glodnych wrazen turystow oraz 3 osoby obslugi, ktore na zmiane lub jednoczesnie wypatruja rekinow. Na dany przez przewodnika znak turysty bardzo szybko zakladaja maski i pletwy i siadaja na wskazanej burcie. Na kolejny znak bardzo szybko wskakuja do wody i bardzo szybko plyna we wskazane miejsce. Wygrywaja nasjszybsi plywacy. Jest to najczesciej miejsce, w ktorym klebi sie juz kilkunastu albo nawet kilkudziesieciu innych uczestnikow tej przygody. Oznacza to, ze pod spodem jest rekin wielorybi. Trzeba wplynac w to klebowisko rak, nog i pletw. Rozdajac razy na prawo i lewo udaje sie dostrzec przez kilka sekundy kawalek olbrzymiego nakrapianego cielska. Pandemonium. Tak wygladal nasz pierwszy kontakt z rekinem wielorybim. Potem na szczescie bylo duzo lepiej. Udalo sie nawet przewodnikowi wypatrzec naszego wlasnego rekinka, dziecko jeszcze, mial zaledwie 6 m dlugosci. Byl cudowny, plynal wolno i udalo mi sie nawet go wyprzedzic i zajrzec w pysk. Najlepszy przydarzyl sie na koniec. Olbrzymi (wg naszego pana przewodnika mial 12 m) i plynal tak blisko powierzchni, ze mozna go bylo poglaskac, co jest oczywiscie surowo zabronione. Poruszal sie wolno i mozna go bylo podziwiac, plynac z nim przez kilka dobrych minut. Okazalo sie, ze mielismy niebywale szczescie, bo mimo dzeszczu widzielismy 6 rekinow (standard to 2 do 4). Przezycie jest naprawde niezapomniane i nieporownywalne z niczym innym. Rekiny sa prawie tak slodkie jak tarsiery.
Zdjec ani filmow niestety nie udalo sie zrobic, bo przez pomylke wylaczylam aparat pod woda, takie byly emocje.
Super. Byc tak blisko tych gigantycznych stworzen.

Plywanie wedlug Dzordza wygladalo tak:
Wyplywamy. Na gorze deszcz i zimny wiatr. Pierwszy rekin – pare bialych kropek kilkanascie metrow pode mna, widzianych przez 5 sek. Na gorze deszcz i zimny wiatr. Drugi rekin – maly, ale plynal blisko powierzchni, wiec jakies 10 sek widoku na grzbiet. Na gorze deszcz i zimny wiatr. Trzeci rekin – tlum ludzi, ktorzy chca cie utopic, zarobilem w ryj pletwa. Na gorze deszcz i zimny wiatr. Dalej nie startowalem, bo mialem juz dosyc. Podygotalem sobie na lodzi zawiniety w kurtke, zazdroszczac, ze nie jestem boja.
Wielka lipa, a rekiny male. Ot co.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (12)
DODAJ KOMENTARZ
agnes
agnes - 2011-03-01 11:38
Czy wy na pewno płynęliście na tej samej łódce :)?
Termos, zdecydowanie widziałabym to twoimi oczami
 
zywy
zywy - 2011-03-02 11:20
Haha to faktycznie niezła komedia :) Całe szczęście, że te potwory jedzą plankton a nie kłębiących się tuż pod powierzchnią termosów i dżordżów :-)
 
brzy
brzy - 2011-03-02 17:45
ale czad!! ej dżordż! trochę entuzjazmu a nie tylko siedzisz i się trzęsiesz:) buziaki dla was! a w warszawie dziś świeciło słońce!!! :)
 
mamaEL
mamaEL - 2011-03-03 11:23
3 marca tlusty czwartek. Kolejny bezchmurny, sloneczny dzien. Wzorowe przedwiosnie. Wierzba pod blokiem ma juz pierwsze kotki. Znow szwendalismy sie po lesie.
 
mi
mi - 2011-03-03 11:50
"bo przez pomylke wylaczylam aparat pod woda, takie byly emocje" - To Pomyłka też tam z Wami jest???
 
mi
mi - 2011-03-03 13:34
o jaaa!! całkiem niechcący popełniłam setny komentarz :) co dostanę w prezencie? jest jakaś nagroda? ;) niach niach niach :D
 
ojciecML
ojciecML - 2011-03-03 14:58
Te rekiny sa pewnie wspaniale jak się ma 40 osobowa ekipe z National Geographic.
I jeszcze trzeba miec warstwe tluszczyku na sobie, wtedy jest sympatyczniej.
 
taipan
taipan - 2011-03-04 11:53
Oczywiscie, pomylka towarzyszy nam od poczatku podrozy.
 
taipan
taipan - 2011-03-04 11:55
O jaaa, w Warzawie jest slonce. To zupelnie odwrotnie niz u nas . Od tygodnia brodimy w chmurach i deszczu. Zazdroscimy.
 
taipan
taipan - 2011-03-04 11:57
Lodka na pewno byla ta sama, bo trzesla sie razem z Dzordzem. Ja uwazam, ze bylo calkiem cieplo. (Termos)
 
taipan
taipan - 2011-03-04 11:58
Mi, w nagrode jest pyszny rum (0,25l, bo na wiecej nie ma miejsca w plecaku)
 
mi
mi - 2011-03-04 15:02
pysznie :) tarsier też jest malutki i na pewno gdzieś go upchniecie :D czekam.
 
 
taipan
jacek laskowski
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 77 wpisów77 273 komentarze273 1039 zdjęć1039 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
04.11.2012 - 05.12.2012
 
 
11.01.2011 - 17.03.2011
 
 
17.02.2009 - 18.03.2009